poniedziałek, 2 lutego 2009

Pamiętam jeden taki dzień, gdy nauczyłam się pisać i bardzo chciałam prowadzić pamiętnik albo dziennik, bo czytałam dużo, że inne dziewczyny też prowadziły ten swoisty rodzaj korespondencji z samą sobą. Nie wiedziałam wtedy jeszcze na czym to polega, wiedziałam jedynie tyle, że na pisaniu, więc usiadłam w jakiś ładny, słoneczny dzień przy oknie i spisywałam wszystko, co się za nim działo. Potem prowadziłam pamiętnik mając lat 12, ale spaliłam go, jednak późniejszych już nie paliłam, mam je do dzisiaj :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz