środa, 25 marca 2009

Jakże piękne słońce dzisiaj! :D A jakiż przymulający dzień! Myślałam, że zasnę na hiście, bo gdy czytałam książkę, to nagle literki niebezpiecznie zaczęły mi się rozmazywać ^^ Bywa. Ostatnio w ogóle jakoś tak chodzę spać z kurami (wkurzają mnie, gdy wszędzie za sobą zostawiają słomę i w dziwnych miejschach znoszą jajka xxD), bo męczę się jak ten Miron [Białoszewski] w "Mironczarni" i, w związku z tym, że się okrutnie męczę, nic mi się nie chce robić, tylko spać. Spać. Spać. Spaaa... (chrrrrrr)
Do matury dni w liczbie sztuk 37 (tak twierdzi Mucha z mojej klasy). W każdym razie należy wyrywać sobie małe conieco z głowy, okazywać wszem i wobec swoje zdenerwowanie, przejęcie, delektować się swoją własną frustracją i cieszyć się jeszcze bardziej, gdy inni się nałogowo (pewnie weszło im już to w nawyk) frustrują. Nie tędy droga, ale, niestety, i tak bywa.

DEKALOG MATURZYSTY:
1. Nie będziesz miał innych przedmiotów nad te, które zdawać na maturze masz.
2. Nie będziesz brał imienia Komisji nadaremno.
3. Pamiętaj, abyś dzień matury święcił.
4. Czcij szkołę, korepetytora i Komisję swoją.
5. Nie korzystaj z niedozwolonych pomocy.
6. Nie stresuj się.
7. Nie szukaj klucza odpowiedzi (bo to nie ma sensu).
8. Nie rób fałszywego świadectwa ukończenia szkoły.
9. Nie pożądaj tematów bliźniego swego.
10. Ani żadnej ściągi, która jego jest.

Bardzo chętnie wprowadzę jakieś ciekawe poprawki ;)

Ja też tęsknię ;***

2 komentarze:

  1. nie będzie tak zle !! ;)
    głowa do góry , ja taka panikara prawie na maturze dostałam palpitacji serca z nerwów,a potem się zastanawiałam, niby z czego ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. głowa do góry ! Matura tuż za pasem ale nie ma co się martwić bo na pewno dasz radę!

    OdpowiedzUsuń