niedziela, 28 października 2012

Och, zaczęłam słuchać dziwnej muzyki. Bardzo polubiłam utwory Willa Younga, niektóre aż ociekają słitaśnością, ale nie można nie docenić tego wokalu, nieważne, jaki słitaśny którykolwiek utwór by nie był.
Poza tym - świetna muzyka i ogólnie niezłe kompozycje. Mam przy tym niezły chillout. Pomijając fakt, że, nawet o tm nie wiedząc, większą część piosenek znam ;)

Co się stao...?



Tęsknię troszkę. Troszkę bardzo.

...napisała dzisiaj E. Cieszę się, że mimo takiej różnicy wieku się nieźle dogadujemy :)

Will Young na dzisiaj, odkrywam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz