skip to main
|
skip to sidebar
poniedziałek, 22 czerwca 2009
Nie mam już siły. Na nic. Znowu płakałam, a miałam nie płakać. Dzisiaj nie mam siły nawet na to. Padam z nóg. Psychicznie i fizycznie. Sram na wszystko. Mam już dość. Dobrze, że przynajmniej mam ten staż, dostałabym pierdolca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
po batonikach papierki
Obserwatorzy
Archiwum bloga
►
2014
(1)
►
listopada
(1)
►
2013
(12)
►
listopada
(2)
►
sierpnia
(1)
►
lipca
(1)
►
kwietnia
(2)
►
marca
(1)
►
lutego
(4)
►
stycznia
(1)
►
2012
(8)
►
grudnia
(2)
►
listopada
(2)
►
października
(4)
►
2010
(2)
►
marca
(1)
►
lutego
(1)
▼
2009
(82)
►
grudnia
(1)
►
listopada
(2)
►
sierpnia
(2)
►
lipca
(7)
▼
czerwca
(11)
Bardzo się cieszę, że tu jestem, z dwóch powodów:1...
Nie mam już siły. Na nic. Znowu płakałam, a miałam...
Jaki śmieszny dzień był wczoraj. Taki cholernie pr...
Nie ma co się łamać i przejmować :) W sobotę tup t...
Pada deszcz, tak już było wczoraj... Chyba wszyscy...
Poradzę sobie.Zawsze sobie jakoś daję radę.Wolę ni...
Źle. A nawet bardzo... Ale jakoś się zbieram, doch...
Zamierzam troszkę pozmieniać. Siebie.
Przepraszam bardzo, mam pytanie. Czy to, co jest z...
Jestem w domku od wczoraj. Zmęczona jakaś. Zawsze ...
Ha, i znowu piszę z S. Nie lubię tu przyjeżdżać z ...
►
maja
(17)
►
kwietnia
(9)
►
marca
(13)
►
lutego
(18)
►
stycznia
(2)
O mnie
martamentowa
o tym, co siedzi pod kopułą
Wyświetl mój pełny profil
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz