Straszny smutek zalewa mi dzisiaj duszę.
Gnom koniecznie chce, żebyśmy u nas poszły na Zaduszkowy Blues, a ja nie chcę narażać P. na 12-godzinną podróż... I nie wiem, co zrobić zbytnio. Z jednym i drugim rzadko się widzimy, i kicha kompletna, że muszę między nimi wybierać, to niesprawiedliwe.
Nie wiem, co pisać.
Salma zawiera w sobie cały spokój Naszego świata.
Dawno nie było nic na dzisiaj, dzisiaj jest ;) Will Young "I'm loosing myself (again)".
sobota, 27 października 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz